sie 10 2003

oh ten alkochol..


Komentarze: 1

wczoraj wyladowalam na imprezce...pilam ile sie dalo do godz. 15 dzisiaj pozniej przyjechal moj przyjaciel jarek....i nas odwiolz do domku dalam  mu buzi na pozegnanie i sie przytyulilam...a teraz uz siedz e na chacie i pije dalej...hihihi   kumpela spi a ja chlam...co sie z emna dzieje. sama siebie nie poznaje...ale tak bywa jak sie chce xapmnic bol.........

klusia : :
hiisi
10 sierpnia 2003, 18:17
Gdyby tak łatwo dało się zapomnieć, to każdy by pił. To nie lek, wierz mi, po pewnym czasie okazuje się że problemy które chciiałaś utopić, nauczyły się pływać.

Dodaj komentarz