paź 20 2002

DOWCPIY........


Komentarze: 6

A OTO KILKA DOWCIPÓW............NAPISZCIE CO O NICH SADZICIE..............CZEKAM NA KOMENTARZE Z WASZEJ STRONY.............

Jasiu pyta się mamy:
- Mamo czy to prawda że naszymi przodkami byli małpy? Tatuś mi tak mówił.
- Nie wiem synku czy to prawda, bo twój tato nigdy mi nie mówił o swojej rodzinie.

Na egzaminie. Po kilku zadanych pytaniach profesor mówi do studenta:
- Leje pan wodę.
- Panie profesorze, cóż zrobić, skoro temat jak rzeka...

 

Przychodzi facet do lokalu, a przy wejściu stoi 'bramkarz' który go pyta:
- Masz jakiś nóż?
- Nie nie mam.
- A jakieś ostre narzędzie?
- Też nie posiadam.
- A może pistolet?
- Nie! Gdzie tam!!
- A może chociaż kastet?
- Nie! Nie! Nic z tych rzeczy.
Bramkarz spojrzał na niego z politowaniem, rozbił butelkę...
- No to masz!

klusia : :
plum
07 listopada 2002, 10:18
temat rzeka......byl najlepszy a swoja droga klusiu....po fajnych knajpach sie włóczysz;)[co twoja mamusia na to ;)]???
20 października 2002, 17:44
mi tam najbardziej podobał się ten o studencie :)
20 października 2002, 14:59
prosimy kolejna porcje...
20 października 2002, 14:03
swietne dowcipy. usmeilam sie do lez. zwlaszcza z pierwszego o jasiu.hahahahahahaha swietnie ci to wyszlo.zapraszam na mojego blogasa a_n_i_u_l_e_q i do ks.goscioof.papatki.pozdrowionka.i radzilabym wprowadizc wiecej kolorow na bloga, bylo by pryzjemniej hyhy.pozdroofka.papatki.aniuleq.
20 października 2002, 13:55
popieram...
P.
20 października 2002, 13:53
Dno:P

Dodaj komentarz