Komentarze: 1
Czesc wam!!!!
Juz dawno nic nie pisalam na blogu.....ale tak musialo byc.....
W ten piatek nie poszlam z kolezanka na praktyki,bo postanowilysmy pojechac sobie do Warszawy....do takiego jednego Krzyska ktorego mialam poznac.....najpierw sobie troche pozwiedzalysmy....i takie tam...a pozniej zaczelysmy szukac miejsca tam gdzie on pracuje.....kolo 15 znalazlysmy....i tam poszlysmy ....przedstawila mnie jemu....jego kolega zaprosil nas do srodka.....najbardziej mi sie to podobalo ze jego kolega rozpieszcal nas jak sie tlyko dalo.....czyli:: to co chcialysmy to dostalysmy...nawte i do sklepu jezdzil zebysmy dostaly to co chcemy...choc mowilysmy mu zejesli nie ma to trudno ale on sie uparl i pojechal po to.....jak sie znalazlam w Mcdonald's to widzialam tam z kolezanka faceta przebranego za kobiete...najsmiszniejsze bylo to ze on po zjedzeniu zaczal myc zeby co widzieli inni.....bo zaczal je myc na korytarzu a skonczyl dopiero w lazience.....hihihi.......dobra nie chce mi sie wszytskiego pisac z e sczegolami bo wtedy sie jeszce wiele innych rzeczy dzialo....ale za duzo by tu opisywac...
POZDRAWIAM......